Zamiast hostelu - kameralny dom

Kurier Szczeciński
2008-07-30
Zmiany przy Wiślanej.
W miejsce hostelu dla ofiar przemocy przy ul. Wiślanej uruchomiona zostanie kolejna kameralna filia Domu Dziecka. Uznano, że funkcjonujący w mieście od kilku lat ośrodek nie jest w pełni wykorzystany. A duży obiekt posłuży grupie wychowanków " Zielonego Dworu".
Hostel najpierw działał pod opieką Miejskiego Ośrodka Pomocy Rodzinie, potem trafił w struktury Miejskiego Ośrodka Interwencji Kryzysowej. Ponad 200 metrów kw. - parter, piętro i poddasze  - stanowiło schronienie dla kobiet i dzieci, ale i mężczyzn, którzy stali się ofiarami przemocy w swoich domach. Tu odzyskiwali bezpieczeństwo, stawali na nogi, podejmowali terapie i powracali do samodzielnego życia. Niedawno ( kiedy interwencja kryzysowa stała się znowu działem MOPR-u ) uznano, że obiekt nie jest wykorzystywany tak jak powinnien.

- Po naszej weryfikacji uznaliśmy, że sytuacje osób przebywających w hostelu można rozwiązać inaczej - mówi Marcin Janda, dyrektor MOPR-u. - Ofiary przemocy będą miały inne bezpieczne miejsce. Budynek po hostelu zostanie wykorzystany na potrzeby kolejnej kameralnej placówki wychowawczej. Powstanie tu wkrótce filia Domu Dziecka nr 2. 

Powołując nową placówkę, miasto rozwiązuje problem przepełnionych domów dziecka. Kolejnym krokiem ma być zakup na wolnym rynku nieruchomości o powierzchni ok. 350 m kw. na potrzeby utworzenia filii Pogotowia Opiekuńczego. Zostanie do niej przeniesiony  "Tęczowy Domek", czyli żłobek, do którego trafiają oddane przez matki albo odebrane przez interweniującą policję i sąd niemowlęta, a także dzieci do 10. roku życia, które do tej pory dzieliły miejsce ze starszymi podpiecznymi Pogotowia.

(gan)