Bliżej ludzi, żadnych barier - Specjaliści razem

Kurier Szczeciński
2008-04-30
Jeszcze wiosną Ośrodek Interwencji Kryzysowej w Szczecinie ma być dostępny o każdej porze oraz dla każdego potrzebującego nagłego wsparcia i pomocy w kryzysie. Nie będzie już żadnych barier architektonicznych w dostaniu się do budynku, rozszerzona zostanie terapia i uruchomiony specjalny numer całodobowy na potrzeby mieszkańców. Takie zmiany planuje Miejski Ośrodek Pomocy Rodzinie, który od 1 maja włącza interwencję kryzysową w swoje struktury.
Ściślej, stanie się jednym z jego działów. Fuzja ma usprawnić i ułatwić wspólne działania obu ośrodków. A także pomóc w sięganiu po środki unijne i tworzeniu programów pomocowych.

- Zmiany nie nastąpią z dnia na dzień - mówi Marcin Janda, dyrektor MOPR. - Potrzeba na to trochę czasu, będziemy się przyglądać i analizować zadania jakie są przed nami, a potem korygować to, co szwankuje. Na pewno nie zmienimy tego, co funkcjonuje dobrze i jest sprawdzone.

Dziś w MOIK obsadzonych jest 21 etatów, pracuje tam 16 terapeutów. Nikt z powodu fuzji nie straci zatrudnienia, cały zespół przechodzi w nowe struktury, w kilku przypadkach pracownicy przyjmą inne stanowiska. Co więcej, w planach jest wzmocnienie grupy specjalistów interwencji kryzysowej kolejnym psychologiem.

- Dla klientów ośrodka objętych obecnie terapią nic się nie zmienia - mówi Marcin Janda. - Jest ona kontynuowana. Będziemy robić wszystko, żeby możliwość poddania się terapii stała się jeszcze bardziej dostępna dla mieszkańców miasta, a terapeuci nie tylko służyli pomocą w ośrodku, ale pojawiali się również wszędzie tam, gdzie istnieje taka nagła potrzeba, np.: na miejscu tragicznych zdarzeń.

Dyrektor MOPR zapewnia, że kompetencje pracowników zostaną właściwie wykorzystane.

- Policja często prosi MOIK o rozeznanie środowiska - mówi. - Interwencję kryzysową odciążą w tym względzie nasi pracownicy socjalni.