Przemoc w rodzinie

PRZEMOC W RODZINIE - definicja


Przemoc to intencjonalne działanie lub zaniechanie działania jednej osoby wobec drugiej, które wykorzystując przewagę sił narusza prawa i dobra osobiste jednostki, powodując cierpienia i szkody.

  • Jest to intencjonalne działanie lub zaniechanie działania.
    Ktoś sądzi, że wie co jest dla drugiego dobre lub daje sobie prawo do decydowania w jego imieniu. Jest przy tym przekonany, że ten drugi powinien mu się bezwzględnie podporządkować i zaspokoić jego "jedynie słuszne" życzenia. Mając najlepsze intencje, chce spowodować, by było tak, jak on chce.
  • Jedna osoba ma wyraźną przewagę nad drugą.
    Jest silniejsza fizycznie, psychicznie, materialnie, zawodowo, społecznie i w wymiarze tej przewagi oddziałuje na osobę słabszą, po to by zmusić ją do podporządkowania swoim życzeniom.
  • Działanie lub zaniechanie jednej osoby narusza prawa i dobra osobiste drugiej.
    Jedna osoba daje sobie prawo, by druga uderzyć, obrazić, skrytykować, zabrać coś, nie dać. Nie liczy się z potrzebami, życzeniami, protestami, uczuciami. Traktuje daną osobą jak przedmiot - pozbawiony praw.
  • W wyniku powyższej sekwencji zdarzeń, osoba wobec której stosowana jest przemoc, doznaje cierpienia i szkód fizycznych i psychicznych.
    Szkody mogą być wymierne albo nie, widoczne lub niedostrzegalne, natychmiastowe czy odroczone w czasie.

Jeśli wszystkie wyżej wymienione warunki zostaną spełnione, będziemy mówili, że ktoś stosuje przemoc wobec drugiej osoby.

Sprawca działa z intencją wobec ofiary, która jest od niego słabsza, narusza jej prawa i dobra osobiste, powodując szkody i cierpienia.

Ofiara jest słabsza i sama ma ograniczone możliwości samoobrony. Z czasem przejmuje punkt widzenia sprawcy i zaczyna myśleć, że rzeczywiście "sama jest sobie winna". Obie osoby mają coraz bardziej zniekształcone widzenia sytuacji. Sprawca oskarża ofiarę o odpowiedzialność za przemoc, którą stosuje, a ofiara wierzy mu i myśli, że tak właśnie jest. W rzeczywistości jednak, to ten - kto ma przewagę i za pomocą siły stara się zmusić drugą osobę do określonego zachowania - stosuje przemoc. I to on jest odpowiedzialny za swoje zachowanie, niezależnie od tego co robiła i jak reagowała ofiara.

Przemoc to nie to samo co agresja.

To co odróżnia przemoc od agresji, to przewaga sił jednej ze stron. W przemocy jest ona zawsze po stronie sprawcy, w przypadku agresji - zrównoważona.

Zachowanie agresywne może:
  • zawierać intencje,
  • naruszać prawa i dobra jednostki poprzez: bicie, popychanie, obrażanie, kopanie, wyzywanie, krzyczenie itp.
  • powodować ból, cierpienie oraz szkody, co jest oczywiste, bo agresja ma swoją siłę, dynamikę i "ładunek emocjonalny". I jest nakierowana na obiekt, który ma "oberwać". Siły obu stron są jednak wyrównane. Każdy ma szanse wygrać.

Rozróżnienie przemocy od agresji jest ważne, bo od tego, z którym ze zjawisk mamy do czynienia, będzie zależało ewentualne dalsze działanie.

Gdy siły obu stron są równe i dochodzi do zachowań agresywnych, możemy mówić
o sytuacji konfliktowej.

Każda z zaangażowanych osób ma szansę na wygranie i realizację swoich interesów. Ofiara przemocy takiej możliwości nie ma - jeśli podejmie walkę, zawsze przegra.

Rodzaje i formy przemocy.


Przemoc w rodzinie może przybierać różne formy:

  • przemoc fizyczna - naruszanie nietykalności fizycznej (obejmuje takie zachowania agresywne, jak popychanie, policzkowanie, szarpanie, kopanie, duszenie, bicie pięścią, ciskanie w kogoś przedmiotami, użycie broni, nieudzielanie koniecznej pomocy, itp.);
  • przemoc psychiczna - naruszanie godności osobistej (wyśmiewanie poglądówi opinii, religii, narzucanie własnych poglądów, stała krytyka, wmawianie choroby psychicznej, izolacja społeczna, domaganie się posłuszeństwa, ograniczanie snu, pożywienia, wyzywanie, upokarzanie, stosowanie gróźb, kontrolowanie, używanie wulgarnych epitetów, zawstydzanie itp.);
  • przemoc seksualna - naruszenie intymności (gwałt, wymuszanie pożycia seksualnego, wymuszanie nieakceptowanych praktyk seksualnych, wymuszanie seksu z osobami trzecimi, sadystyczne formy współżycia seksualnego, demonstrowanie zazdrości, krytyka, wyśmiewanie zachowań seksualnych, wyśmiewanie wyglądu, ciała, itp.);
  • przemoc ekonomiczna - naruszenie własności (odbieranie zarobionych pieniędzy, uniemożliwianie podjęcia pracy zarobkowej, nie zaspokajanie podstawowych materialnych potrzeb rodziny, itp.).
  • zaniedbanie - naruszenie obowiązku opieki ze strony osób bliskich ( nie dawanie środków na utrzymanie, pozbawianie jedzenia, ubrania, schronienia, brak pomocy w chorobie, nie udzielenie pomocy, itp.)

Cykl przemocy


Faza narastania napięcia


W tej fazie partner jest napięty i stale poirytowany. Każdy drobiazg wywołuje jego złość, często robi awanturę, zaczyna więcej pić, przyjmować narkotyki lub inne substancje zmieniające świadomość. Może poniżać partnerkę, poprawiając swoje samopoczucie. Prowokuje kłótnie i staje się coraz bardziej niebezpieczny. Sprawia wrażenie, że nie panuje nad swoim gniewem. Kobieta stara się jakoś opanować sytuację - uspokaja go, spełnia wszystkie zachcianki, wywiązuje się ze wszystkich obowiązków. Często przeprasza sprawcę. Ciągle zastanawia się nad tym, co może zrobić, aby poprawić mu humor, uczynić go szczęśliwym i powstrzymać przed wyrządzeniem krzywdy. Niektóre kobiety w tej fazie mają różne dolegliwości fizyczne, jak bóle żołądka, bóle głowy, bezsenność, utratę apetytu. Inne wpadają w apatię, tracą energię do życia lub stają się niespokojne i pobudliwe nerwowo. Jest
to wynik narastania napięcia, które po pewnym czasie staje się nie do zniesienia. Zdarza się, że kobieta wywołuje w końcu awanturę, żeby "mieć to już za sobą".

Faza gwałtownej przemocy


W tej fazie partner staje się gwałtowny. Wpada w szał i wyładowuje się. Eksplozję wywołuje zazwyczaj jakiś drobiazg, np. lekkie opóźnienie posiłku. Skutki użytej przemocy mogą być różne - podbite oko, połamane kości, obrażenia wewnętrzne, śmierć. Kobieta stara się zrobić wszystko, żeby go uspokoić i chronić siebie. Zazwyczaj, niezależnie od tego, jak bardzo się stara, wściekłość partnera narasta coraz bardziej. Czuje się bezradna, bo ani przekonywanie sprawcy, ani bycie miłą, ani unikanie, ani bierne poddawanie się mu nie pomaga i nie łagodzi jego gniewu. Po zakończeniu wybuchu przemocy, kobieta jest w stanie szoku. Nie może uwierzyć, że to się naprawdę stało. Odczuwa wstyd i przerażenie. Jest oszołomiona. Staje się apatyczna, traci ochotę do życia, odczuwa złość i bezradność.

Faza miodowego miesiąca


Gdy sprawca wyładował już swoją złość i wie, że posunął się za daleko, nagle staje się inną osobą. Szczerze żałuje za to, co zrobił, okazuje skruchę i obiecuje, że to się nigdy nie powtórzy. Stara się znaleźć jakieś wytłumaczenie dla tego, co zrobił i przekonuje ofiarę, że to był jednorazowy, wyjątkowy incydent, który już się nigdy nie zdarzy. Sprawca okazuje ciepło i miłość. Staje się znowu podobny do tego, jaki był na początku znajomości. Przynosi kwiaty, prezenty, zachowuje się jakby przemoc nigdy nie miała miejsca. Rozmawia z ofiarą, dzieli się swoimi przeżyciami, obiecuje, że nigdy już jej nie skrzywdzi. Dba o ofiarę, spędza z nią czas i utrzymuje bardzo satysfakcjonujące kontakty seksualne. Sprawca i ofiara zachowują się jak świeżo zakochana para. Ofiara zaczyna wierzyć w to, że partner się zmienił i że przemoc była jedynie incydentem. Czuje się kochana, myśli, że jest dla niego ważna i znowu go kocha. Spełniają się jej marzenia o cudownej miłości, odczuwa bliskość i zespolenie z partnerem. Życie we dwoje wydaje się piękne i pełne nadziei. Ale faza miodowego miesiąca i związane z nią przyjemności przemijają i znowu rozpoczyna się faza narastania napięcia. Zatrzymuje ona ofiarę w cyklu przemocy, bo łatwo pod jej wpływem zapomnieć o koszmarze pozostałych dwóch faz. Prawdziwe zagrożenie, jakie niesie ze sobą faza miodowego miesiąca jest związane z tym, że przemoc w następnym cyklu jest zazwyczaj gwałtowniejsza.

MECHANIZMY PSYCHOLOGICZNE


"Syndrom Sztokholmski"


Jedną z konsekwencji ciągłego zagrożenia przemocą jest skłonność osób doświadczających przemocy do identyfikacji z oprawcą i gotowość do działania w jego interesie. Tendencję tę uważa się za podświadomie przyjętą strategię przetrwania. Podporządkowanie woli oprawcy nie jest wolną decyzją osoby pokrzywdzonej, ale bezpośrednim skutkiem przemocy. Identyfikacja ze sprawcą przemocy, będąca reakcją na sytuację bez wyjścia, określana jest mianem syndromu sztokholmskiego. Zjawisko to po raz pierwszy zaobserwowano w stolicy Szwecji po włamaniu do banku i wzięciu przez włamywaczy grupy zakładników. Między więźniami a przestępcami zrodziła się więź, która z upływem dni stawała się coraz silniejsza. Po wtargnięciu przez policję do banku i aresztowaniu włamywaczy, niektórzy spośród byłych zakładników odwiedzali sprawców w więzieniu.

Syndrom sztokholmski może dotknąć każdego, jeśli tylko spełnione będą cztery warunki:
  • zagrożone jest życie,
  • nie ma możliwości ucieczki lub tak się ofierze wydaje,
  • ofiara nie ma kontaktu ze światem zewnętrznym,
  • sprawca, przynajmniej od czasu do czasu, zachowuje się przyjaźnie.

Psycholodzy Dee Graham i Edna Rawlings (1998) zauważyli, że warunki te są często spełnione w przypadkach przemocy domowej. Osoby doświadczające tej formy przemocy często przejawiają symptomy syndromu sztokholmskiego. W takich przypadkach kobieta panicznie boi się uczynić coś, co mogłoby sprowokować lub wzbudzić gniew agresywnego partnera. Dlatego próbuje zyskać życzliwość mężczyzny i zachowywać się jak jego sprzymierzeniec. Może się zdarzyć na przykład, że kobieta stara się bronić swego oprawcę, odmawiając podania prawdziwych przyczyn odniesionych obrażeń lub twierdząc, że sama się zraniła.

"Syndrom wyuczonej bezradności"


Próbując wyjaśnić bierność osób pozostających przez wiele lat w sytuacji przemocy, można odwołać się do teorii wyuczonej bezradności. Teoria ta została sformułowana przez amerykańskiego psychologa Martina Seligmana, który przez wiele lat pracował nad wyjaśnieniem mechanizmu powstawania bierności i rezygnacji. Pojęcie wyuczonej bezradności sformułował na bazie licznych eksperymentów, jakie przeprowadził na zwierzętach. Uzyskane wyniki [...], dały początek badaniom nad ludzką bezradnością i biernością.

Leonora Walker badała z kolei przez wiele lat zachowania kobiet doznających przemocy w rodzinie. Zauważyła, że na początku pojawiania się aktów przemocy, kobiety podejmowały różne działania mające wpłynąć na zmianę sytuacji ("od prośby do groźby"). Dopiero, gdy kobiety nabierały przekonania o nieskuteczności swoich posunięć, rodziło się w nich poczucie bezradności.

Wyuczona bezradność jest poddaniem się, zaprzestaniem działania, które wynika z przekonania, że cokolwiek się zrobi, nie będzie to miało żadnego znaczenia, gdyż zawsze znajdzie się powód do zachowań agresywnych.

Wyuczona bezradność jest najczęstszym objawem u osób doznających przemocy. Bardzo często rozwija się na bazie życiowych doświadczeń.

Wyuczona bezradność prowadzi do wielu negatywnych skutków, które mogą przejawiać się w trzech sferach:
  1. Deficyty poznawcze, które polegają na ogólnym przekonaniu, iż nie ma takich sytuacji, w których możliwa jest zmiana, że w konkretnej sytuacji nic nie można zrobić i nikt nie jest w stanie pomóc;
  2. Deficyty motywacyjne, które polegają na tym, że osoba zachowuje się biernie, jest zrezygnowana, nie podejmuje żadnych działań, aby zmienić swoją sytuację;
  3. Deficyty emocjonalne, które objawiają się stanami apatii, lęku, depresji, uczucia zmęczenia, niekompetencji i wrogości.

Proszę pamiętać, że nigdy nie jest za późno na szukanie pomocy! Przemoc w rodzinie można przerwać. Sytuacje kiedy doznaje się przemocy nie musi trwać wiecznie, chociaż czasem może to tak wyglądać. Proszę pamiętać, że są osoby reprezentujące różne instytucje, które mogą pomóc w powrocie do godnego życia, wolnego od przemocy. Nie czekaj aż sytuacja sama się zmieni, jest to mało realne.

Zjawisko "Prania Mózgu"


Jest jednym z najsilniej działających mechanizmów przemocy psychicznej, stanowi jej istotę. Jest próbą systematycznego wpływania na czyjeś poglądy, postawy, przekonania. Jest to szereg zabiegów stosowanych w celu zmiany przekonań, uczuć, potrzeb, postaw, po to, aby osoba manipulowana działała zgodnie z oczekiwaniami osoby manipulującej. Najczęściej używanymi metodami prania mózgu są: izolacja, poniżanie i degradacja, monopolizacja uwagi, groźby i demonstracja wszechmocy oraz sporadyczne okazywanie pobłażliwości. "Pranie mózgu" powoduje, że u osoby doznającej przemocy zmienia się obraz własnej osoby: zaczynają postrzegać się za głupie i niezdolne, co pociąga za sobą fakt, że nie podejmują nowych, czy trudniejszych działań. Poza tym występuje stan nieustannego wyczerpania. Tak ważną energię życiową osoby doznającej przemocy pochłania ciągłe koncentrowanie się na dostosowywaniu do żądań stosującego przemoc oraz na potencjalnych możliwościach samoobrony. Przeżywają też stały lęk i poczucie winy, mają osłabioną zdolność psychiczną i fizyczną do stawiania oporu, bezkrytycznie przyjmują obraz rzeczywistości, jaki kreuje sprawca.

CO MOGĄ ZROBIĆ NAJBLIŻSI, ABY POMÓC WYJŚĆ Z SYTUACJI PRZEMOCY?


Przez osoby najbliższe rozumiemy najczęściej rodzinę, która może podejmować działania mające na celu wsparcie i pomoc dla osób krzywdzonych.

To na czym przemoc "dobrze rośnie" to brak reakcji otocznia. Im ciszej na temat przemocy, im mniej nieprzyjemnych konsekwencji ponosi sprawca, tym bardziej "kwitnie" przemoc.

JEŻELI JESTEŚ SĄSIADEM osób krzywdzonych: słyszysz u sąsiadów, awantury, krzyki dzieci, stłumione krzyki, nietypowe hałasy, obserwujesz, że sąsiadka ma siniaki (zaczęła chodzić w słonecznych okularach) możesz pomóc na kilka sposobów:
  • porozmawiać z osobą krzywdzoną i powiedzieć jej, że domyślasz się, że w jej domu jest przemoc, zaoferować wezwanie policji czy inną pomoc;
  • jeżeli masz więcej odwagi, możesz porozmawiać o tym z osobą stosująca przemoc;
  • jeżeli chcesz pozostać neutralny, możesz po prostu wezwać policję, nie rozmawiając o tym z nikim.

Pamiętaj, że osoba krzywdzona może "kryć" sprawcę, ponieważ wstydzi się, jest zastraszona, słyszy na co dzień, że jest do niczego i nikt jej nie pomoże. Nie zniechęcaj się tym, tylko działaj!

JEŻELI JESTEŚ KOLEŻANKĄ (KOLEGĄ), PRZYJACIÓŁKĄ (PRZYJACIELEM), DOBRĄ ZNAJOMĄ (DOBRYM ZNAJOMYM) osoby krzywdzonej lub krzywdzącej:
  • reaguj na każde zachowanie przemocowe: pokazując, że Ci się to nie podoba, że nie zgadzasz się na to,
  • rozmawiaj zarówno z osobą krzywdzoną jak i krzywdzącą - w duchu, że takie zachowania niepokoją Cię i tak "nie może być", nazywając przemoc, przemocą, mówiąc, że to przestępstwo,
  • wyrażaj swoje oburzenie na zachowania przemocowe,
  • wysłuchaj osobę krzywdzoną, powiedz jej, że w razie wystąpienia przez nią na drogę prawną - zostaniesz świadkiem w sądzie,
  • udziel jej pomocy finansowej lub innej jakiej możesz i jesteś w stanie udzielić (przenocowanie, schronienie, pójście z nią do urzędu itp.),
  • przyjdź do niej, gdy zadzwoni do Ciebie, że chce wezwać policję, ale jest jej trudno; pomóż jej to zrobić, zostań jej świadkiem na policji, w sądzie.

Dlaczego to jest takie ważne?
  • ponieważ działania zewnętrzne osób zaprzyjaźnionych mogą przyczynić się do szybszego wyjścia z sytuacji przemocy.
  • ponieważ sprawca, gdy zobaczy, że ofiara ma wsparcie, może poczuć się mniej pewnie.

Reagowanie bliskich może być dla niego sygnałem, że jednak coś jest nie w porządku z jego zachowaniami. Im więcej to osób robi - tym lepiej.

JEŻELI JESTEŚ OSOBĄ Z NAJBLIŻSZEJ RODZINY(rodzicem dorosłego dziecka doznającego/stosującego przemoc, siostrą, bratem, szwagrem, bratową)
  • wysłuchaj i uwierz w historię, którą opowiada osoba krzywdzona, nawet jeśli to trudne
  • powstrzymaj się od mówienia "A nie mówiłam: nie wychodź za tego drania" itp.,
  • zapoznaj się z wiedzą na temat przemocy domowej i spróbuj przełamać swoje stereotypy
  • wyrażaj swoją negatywną opinię na temat przemocy w obecności sprawcy
  • pomóż wezwać policję
  • umów się, że jeżeli osoba stosująca przemoc zacznie szaleć, przyjedziesz i pomożesz uruchomić interwencję policji,
  • pomagaj w każdy możliwy sposób.